spotted24.com

Spotted Biała Podlaska

Biała Podlaska

Zandberg w Białej Podlaskiej. Mówił o równym dostępie do leczenia

Spotkanie z Adrianem Zandbergiem na bialskim placu Wolności rozpoczęło się punktualnie, a kandydat z partii Razem od razu zaczął od konkretów. Głównym tematem jego krótkiego przemówienia była nowela ustawy, którą w ubiegły piątek uchwalił Sejm. Zakłada ona obniżenia składek zdrowotnych dla przedsiębiorców. Jak zapowiedział lider Razem, jego partia nigdy nie zgodzi się na prywatyzację ochrony zdrowia. Uznał, że służbę zdrowia trzeba dofinansować, a nie głodzić, co – w jego opinii – chce zrobić rząd Donalda Tuska. Zdrowie to nie jest towar jak śrubki produkowane w fabryce – mówił podczas dzisiejszej konferencji i określił prawo do leczenia i równość traktowania wszystkich obywateli jako fundamentalną wartość.

Czytaj też: Kto zostanie nowym prezydentem Polski? Weź udział w naszej przedwyborczej sondzie!

Niezależnie od tego, czy są zamożni, czy są mniej zamożni. Wszyscy wiemy, że w Polsce starość, choroba i bieda to są trzy zbiegające się w leczeniu rzeczy – uznał.

Zmiana, która obowiązywać ma od 2026 roku, ma kosztować 4,6 mld zł. – W publicznym systemie ochrony zdrowia nie będzie wystarczająco dużo pieniędzy – ocenił kandydat na prezydenta. Ci, którzy te zmiany forsują, nie rozumieją, co robią. Efekty są takie, że od kilkunastu lat mamy najdłuższe kolejki do specjalistów, a pod koniec roku zabraknie miejsc zwrócił się do zebranego w centrum Białej Podlaskiej tłumu. Adrian Zandberg zaznaczył, że działacze jego partii wielokrotnie rozmawiali z obecną koalicją rządzącą. Tłumaczyli, że ustawa jest szkodliwa i uderzająca w tysiące pacjentów. Ich działania były jednak bezskuteczne. Przeforsowali, przepchnęli kolanem zmiany, które są uderzeniem w system finansów publicznych i w publiczną ochronę zdrowia – mówił i zapowiedział, że w tej sprawie spotka się z Andrzejem Dudą. Rozmowa ma się odbyć jutro po południu. Zandberg wyraził nadzieję, że uda się mu przekonać prezydenta do zawetowania ustawy, która – jak uznał – jest rozdawnictwem dla bogatych, za który rachunek mają zapłacić tysiące chorych. 

– Jest niesprawiedliwym przeniesieniem ciężaru utrzymania publicznej ochrony zdrowia na pracowników najemnych, bo to oni mają zrzucić się na przywileje, na rozdawnictwo dla zamożnych – powiedział i ocenił, że wśród innych ubiegających się o fotel prezydenta są też tacy, którym prywatyzacja służby zdrowia może się opłacać.

– Prywatne firmy medyczne, które już zacierają ręce. Już liczą na to, że na zapaści publicznej ochrony zdrowia ubiją miliardowe interesy. Myślę, że nie jest tajemnicą, których kandydatów wspierają prywatne firmy medyczne. Kto ma co do tego wątpliwości, może zobaczyć sobie, na czyje eventy polityczne wpłacali właściciele prywatnych firm medycznych w ostatnich latach – zasugerował lider partii Razem i kandydat na prezydenta RP.

CZYTAJ TEŻ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do patronów Spotted24.com!