Oszukana na spadek – straciła 20 000 zł
W dobie Internetu, kiedy niemal każdą sprawę można załatwić online, rośnie także aktywność cyberoszustów. Ich metody stają się coraz bardziej wyszukane, a ofiarą jednego z takich oszustw padła 42-letnia mieszkanka powiatu bialskiego. Wierząc, że otrzyma wielki spadek, straciła łącznie 20 tysięcy złotych.
Cała historia rozpoczęła się w grudniu 2024 roku, gdy kobieta otrzymała zaproszenie do grona znajomych na Facebooku od osoby podającej się za „Josefinę”. Po krótkim czasie rozmowa przeniosła się na komunikator WhatsApp, gdzie Josefina miała wyznać, że jest poważnie chora i chciałaby przekazać jej spadek.
Brzmi absurdalnie? Może z boku tak to wygląda, ale oszuści potrafią wzbudzić zaufanie i manipulować emocjami ofiary, krok po kroku budując poczucie, że wszystko dzieje się zgodnie z prawem i dobrymi intencjami.
W sprawę szybko zaangażowany został „prawnik”, który miał formalnie zająć się przekazaniem rzekomego spadku w wysokości 850 tysięcy euro. Aby sfinalizować przekazanie pieniędzy, kobieta miała dokonywać kolejnych przelewów – początkowo na niewielkie kwoty, od 400 zł, później coraz wyższe, nawet do 5000 zł.
Pieniądze trafiały na różne konta i do różnych odbiorców. Oszust twierdził, że przekazanie tak dużej darowizny wiąże się z dodatkowymi opłatami, które należy uregulować.
W sumie od grudnia 2024 do lutego 2025 roku kobieta przelała fałszywemu prawnikowi 20 000 złotych. Dopiero w kwietniu, gdy pojawiła się kolejna prośba o przelew – tym razem na 15 000 zł – zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Sprawę zgłosiła policji.
Bialska policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach internetowych:
- Nie ufaj osobom, których nie znasz osobiście – szczególnie jeśli szybko próbują wzbudzić zaufanie lub proponują korzyści finansowe.
- Nie dokonuj przelewów na prośbę nieznajomych – bez względu na to, jak wiarygodna wydaje się historia.
- Weryfikuj informacje – jeśli ktoś przedstawia się jako prawnik lub urzędnik, warto sprawdzić to w niezależny sposób.
- Zgłaszaj podejrzane sytuacje – nawet jeśli nie doszło do przelewu, każda próba oszustwa powinna trafić do odpowiednich służb.
Sprawa 42-latki z powiatu bialskiego to kolejne ostrzeżenie, że nawet osoby dorosłe i świadome mogą paść ofiarą dobrze zaplanowanego oszustwa. Internetowe znajomości, które zaczynają się niewinnie, mogą prowadzić do poważnych strat finansowych. Bądźmy czujni i uczmy się na cudzych błędach — nie dajmy się nabrać na fałszywe spadki i inne „zbyt dobre, by były prawdziwe” historie.